........................................................... Trwoga "Ojcze, gdzie jesteś! Las ciemny, las dziki, Od biegu zwierząt kołyszą się chaszcze, Trującym ogniem buchają storczyki, Pod nogą czają się wilcze przepaście. Gdzie jesteś, ojcze! Noc nie ma granicy, Odtąd już zawsze ciemność będzie trwała. Bezdomni, z głodu umrą podróżnicy, Chleb nasz jest gorzki, wyschnięty jak skała. Gorący oddech straszliwego zwierza Zbliża się, prosto w twarze smrodem zieje. Dokąd odszedłeś, ojcze, jak ci nie żal Dzieci, w te głuche zabłąkanych knieje". Odnalezienie "Tu jestem. Skądże ten lęk nierozumny? Noc zaraz minie, dzień wzejdzie niedługo. Słyszycie: grają już pastusze surmy I gwiazdy bledną nad różową smugą. Ścieżka jest prosta. Jesteśmy na skraju. Tam w dole dzwonek w wiosce się odzywa. Koguty światło na płotach witają I dymi ziemia, bujna i szczęśliwa. Tu jeszcze ciemno. Jak rzeka w powodzi Mgła czarne kępy borówek otula. Ale już w wodę świt na sz...